Sobotnie popołudnie w Dobrzanach przebiegło pod znakiem sztuki i kreatywności dzięki wydarzeniu kulturalnemu znanemu jako „ArtSobota”. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom społeczności lokalnej, organizatorka Barbara Kościńska, zainicjowała projekt, który miał na celu nie tylko promowanie sztuki, ale również integrację mieszkańców wokół kulturalnych działań.

W ramach wydarzenia „ArtSobota” otworzono przestrzeń dla lokalnych twórców – zarówno tych uznanych, jak i dopiero zyskujących rozgłos talentów. Uczestnicy mogli zaprezentować swoje prace w przyjaznej atmosferze, gdzie dialog między artystami a publicznością odgrywał kluczową rolę. Do udziału w inicjatywie zgłaszać się można było do końca sierpnia, co wskazuje na wysoką organizację i planowanie związane z tym kulturalnym przedsięwzięciem.

Od sześciu lat mieszkam na wsi w Kozach – mówi Barbara Kościńska. Zamarzyłam o przeniesieniu się ze Stargardu w miejsce blisko lasu, z przestrzenią i ciszą. Nie przeszkadzało mi, że przenoszę się w środowisko o innej mentalności. Błędem jest myślenie, że tu nic nie można. Gdy postanowiłam zrobić coś dla tej społeczności, poszłam z propozycję do Pana Burmistrza. To, co zobaczyłam w jego oczach, stało się dla mnie oczywistością, że wiem co robię.  W środowisku dobrzańskim jednak tego typu impreza wydawała się niemożliwa do  zorganizowania. Mała, bardzo mała wiara w siebie zmieniła moje do tego podejście. Wszędzie gdzie tylko mogłam tworzyłam sytuacje, by przekazać pomysł zrobienia festiwalu wszelkiego artyzmu i , że Pan Burmistrz temu przyklasnął. Za jakiś czas usłyszałam: my ci pomożemy, rób festiwal. Potem, gdy się pojawiły przeciwności, wspierano mnie dobrym słowem i zachętą bym  nie rezygnowała. Nie miałam zamiaru, ale od tej pory wiedziałam, że to środowisko dojrzało by działać. Potem miałam wrażenie, że nie ja robię imprezę, a tylko kieruję działaniami. Działo się coś cudownego. Zaangażowanie zespołu uświadomiło mi, że w większym środowisku mogłoby to nawet być niemożliwe. To tu, właśnie w małym miasteczku, ludzie się znają i jak trzeba jeden drugiemu pomagają. Nie było środków na taką inicjatywę i … konia z rzędem temu, kto zgadnie ile faktycznie nas to kosztowało. Natomiast siła i możliwości organizacyjne należały do organizatorów i środowiskowych sprzymierzeńców. Dziś to wszystko porównuję do pięknej róży, która pierwotnie miała łodygę z kolcami, potem pojawił się pąk i wystarczyło tylko pielęgnować a 21 września zobaczyliśmy kwiat.

Szczególną uwagę zwiedzających przyciągnęły wystawy zaproszonych artystów. Różnorodność form i technik wywoływała żywe dyskusje, a każda ekspozycja była okazją do odkrywania nowego wymiaru artystycznej ekspresji. Dodatkowo, organizatorzy zadbali, aby „ArtSobota” miała także edukacyjny charakter poprzez serię interaktywnych warsztatów. Uczestnicy, zarówno dorośli, jak i dzieci, mieli okazję spróbować swoich sił w różnych dziedzinach sztuki, a przygotowane zabawy i gry stanowiły dodatkową atrakcję dla najmłodszych.

Wydarzenie to pokazało, jak sztuka może być wiążącym elementem społeczności i jak ważne jest stwarzanie okazji dla lokalnych artystów do wymiany myśli i doświadczeń. Wkład i entuzjazm organizatorów, artystów i uczestników sprawiły, że „ArtSobota” była nie tylko świętem sztuki, ale i świadectwem siły i spójności lokalnych więzi społecznych.

Na festiwalu ogłosiłam, że jest dla wszystkich darmowa grochówka i można też kupić ciasto, ale w sytuacji jaką mamy w kraju, proponujemy, by za to przekazywać do puszki datki na potrzeby powodzian – dodaje Kościńska.  Odzew tego był wspaniały.

Wydarzeni nie mogłoby się odbyć bez sponsorów, którymi byli: Janusz Struzik Energo-Montaż Dobrzany; Anita i Jerzy Młotkiewiczowie – grochówka dla wszystkich; Zygmunt Dzielecki – ubezpieczenie, filmowanie imprezy; Jadwiga i Wojciech Kubiakowie; Zofia i Wojciech Dziwińscy – Sklep El_Dis Lewiatan; Adam Gawlik – Kasacja Pojazdów; Zofia Stankiewicz  – Sklep z odzieżą; AM-Piek S.C. chleb do grochówki; Karolina Rudawska; Tomasz Buczek – Sklep Tomas-Market; Ogrody Pilarscy, szkółka drzew i krzewów; Koło Gospodyń Wiejskich z  Kóz – ciasto, popcorn, kawa, herbata, lemoniada; Koło Gospodyń Wiejskich z Bytowa – ciasto; Anita Młotkiewicz – ciasto; Kamila Hope – ciasto; Małgorzata Ignasiak – ciasto; Grzegorz Witkowski – ciasto; Kamila Domian z Kóz (Radna Rady Miejskiej) – babeczki; Łukasz Pałczyński (Radny Rady Miejskiej) – wata cukrowa.

oraz organizatorzy – w wielu potrzebach – głównie Edward Koziński, Dzidek Maniurski, Kamila Domian.